About me
CNM
ANP
Functional medicine
ANutr

Moje motto:

Nie akceptuj, że wszystko jest “w porządku”, jeśli nie czujesz się w porządku. Bądź najlepszą wersją siebie!

Zawsze istnieje przyczyna leżąca u podstaw Twoich objawów. W mojej klinice nie tylko pomożemy Ci ją odnaleźć, ale także poczuć się lepiej i pozbyć się uciążliwych dolegliwości na stałe.

Nigdy nie zapominamy tego, czego uczymy się z przyjemnością.

Odżywianie, terapie żywieniowe oraz medycyna funkcjonalna są moją największą pasją, dlatego z wielką przyjemnością śledzę najnowsze badania w tych dziedzinach. Wierzę, że przekucie pasji w pracę nie tylko przynosi spełnienie zawodowe, ale również gwarantuje najwyższą jakość usług moim pacjentkom.

CNM
ANP
Functional medicine
ANutr

Moje motto:

Nie akceptuj, że wszystko jest “w porządku”, jeśli nie czujesz się w porządku. Bądź najlepszą wersją siebie!

Zawsze istnieje przyczyna leżąca u podstaw Twoich objawów. W mojej klinice nie tylko pomożemy Ci ją odnaleźć, ale także poczuć się lepiej i pozbyć się uciążliwych dolegliwości na stałe.

Nigdy nie zapominamy tego, czego uczymy się z przyjemnością.

Odżywianie, terapie żywieniowe oraz medycyna funkcjonalna są moją największą pasją, dlatego z wielką przyjemnością śledzę najnowsze badania w tych dziedzinach. Wierzę, że przekucie pasji w pracę nie tylko przynosi spełnienie zawodowe, ale również gwarantuje najwyższą jakość usług moim pacjentkom.

2016-2019 Licencjat z zakresu Zdrowia i Żywienia – Uniwersytet Roehampton – Londyn 

2018-2021 Dyplom z zakresu Terapii Żywieniowych z Naturopatią – Wyższa Szkoła Medycyny Naturopatycznej – Londyn

Szkolenia i konferencje:

2021 Szkolenie poświęcone zdrowiu kobiet i gospodarce hormonalnej – Stowarzyszenie Naturopatów – UK

2022 Mentoring z zakresu medycyny funkcjonalnej i naturopatii pod okiem Tanya Borowski – UK

  • Stowarzyszenie do spraw Żywienia, gdzie jestem zarejestrowanym specjalistą ds. żywienia – UK
  • Stowarzyszenie Naturopatów – UK
  • Instytut Medycyny Funkcjonalnej – USA

Powyższe organizacje wymagają ciągłego rozwoju zawodowego poprzez uczestnictwo w seminariach, konferencjach i wykładach, aby zachować prawo do ich członkostwa. Dzięki temu mogę być na bieżąco z wynikami najnowszych badań i nieustannie poszerzać swoją wiedzę.

Po latach mierzenia się z własnymi problemami zdrowotnymi zdałam sobie sprawę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem i moje doświadczenia są odzwierciedleniem dolegliwości wielu kobiet. Wiem, jak to jest chodzić od specjalisty do specjalisty, również tych zajmujących się medycyną naturalną, próbować wielu diet, suplementów oraz leków w nadziei, że tym razem to jest “to”, a mimo to wciąż nie widzieć spodziewanych rezultatów i odczuwać ulgi.

Przeszłam dokładnie tę samą drogę, którą przebyło wiele moich pacjentek zanim rozpoczęły współpracę ze mną i dzięki temu jestem w stanie się z nimi utożsamić. Jestem dowodem na to, że dzięki odnalezieniu i zrozumieniu źródła objawów oraz odpowiedniemu planowi leczenia, Ty również możesz uleczyć swój organizm oraz pozbyć się uciążliwych dolegliwości. Moją misją jest umożliwienie kobietom dbanie o siebie i UZDRAWIANIE poprzez dietę, suplementy i zmianę stylu życia z moją pomocą. 

Odkąd pamiętam, tematy zdrowia i odżywiania byly dla mnie istotne, dlatego też zawsze zwracałam uwagę na to, co jem. Niestety nie raz czułam się przytłoczona i zdezorientowana za sprawą sprzecznych informacji, które masowo pojawiały się w Internecie i mediach społecznościowych. Kiedy Ania Lewandowska promowała dietę bezglutenową, Ewa Chodakowska wstawiała posty z makaronem penne na lunch. Ostatecznie nie wiedziałam, kogo warto słuchać. Trudno mi było dokonywać wyborów żywieniowych, nie wiedziałam, co jest naprawdę zdrowe, a co nie, co powinnam jeść i jak często.

To wtedy postanowiłam zgłębić temat żywienia funkcjonalnego, biochemię oraz nauki o żywieniu, w związku z czym rozpoczęłam studia na kierunku Zdrowie i Odżywianie. Uniwersytet, na który uczęszczałam, kładł ogromny nacisk zarówno na analizę badań naukowych, jak i przeprowadzanie własnych badań. Dzięki temu zaczęłam zdobywać wiedzę opartą na najnowszych badaniach naukowych, co pozwoliło mi rozwiać wcześniejsze wątpliwości związane z własnymi wyborami żywieniowymi, ponieważ od tej pory umiałam już ocenić rzetelność treści promowanych w Internecie. 

Jeszcze przed rozpoczęciem studiów zmagałam się z wieloma problemami hormonalnymi – od bardzo bolesnych miesiączek po nawracające cysty w piersiach i jajnikach. Dotarłam do momentu, w którym zmęczenie utrudniało mi wstanie rano z łóżka, a każdy dzień był niemal próbą przetrwania. Z biegiem czasu coraz bardziej podupadałam na zdrowiu, pojawiła się mgła mózgowa, która utrudniała myślenie oraz koncentrację, zaczęłam doświadczać niepokoju i częstych bólów głowy. Wydawało mi się, że zarówno moje ciało, jak i umysł nieustannie tkwią w trybie przetrwania.

Wtedy zaczęłam szukać pomocy. Odwiedziłam lekarzy w najlepszej klinice w Londynie na Harley Street, którzy przeprowadzili kompleksowe badania i przepisali drogie suplementy. Widziałam poprawę przez tydzień lub dwa, następnie moje symptomy ponownie wróciły. Kiedy medycyna konwencjonalna nie była w stanie wskazać źródła mojego problemu ani przynieść poprawy samopoczucia, której tak bardzo potrzebowałam, zaczęłam sięgać po naturalne środki. Po wizycie u kilku zielarzy, homeopatów i terapeutów żywieniowych zauważyłam lekką poprawę, aczkolwiek żaden z nich nie był w stanie zidentyfikować prawdziwej przyczyny moich dolegliwości.

Zaczęłam mieć poczucie, że mojemu naukowemu wykształceniu czegoś brakuje. Prawie każdy lekarz i lekarz medycyny naturalnej, którego spotkałam podczas mojej podróży zdrowotnej skupiał się na poszczególnych objawach i wydawał się nie dostrzegać między nimi powiązania, a przecież nasz organizm to niesamowita machina, gdzie wszystkie organy i systemy są ze sobą połączone.

Pragnęłam wziąć własne zdrowie w swoje ręce i pomóc sobie, ale przede wszystkim zrozumieć, co dzieje się z moim organizmem. Postanowiłam wybrać się na dzień otwarty w Wyższej Szkole Medycyny Naturopatycznej w Londynie. Ich holistyczne podejście zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie, że od razu zapisałam się na trzyletni kurs z Terapii Żywieniowych w połączeniu z naturopatią. Chciałam lepiej poznać swoje ciało, zrozumieć jak poszczególne systemy naszego organizmu ze sobą współpracują i na siebie wpływają. 

Wraz z pogłębianiem wiedzy na studiach zaczęłam wprowadzać następujące zmiany. Całkowicie zmieniłam dietę – chociaż ta, którą dotąd stosowałam, wydawała mi się zdrowa, zrozumiałam, że nie tego potrzebował mój organizm w tamtym czasie. Zdałam sobie również sprawę, że potrzebuję pewnych składników odżywczych, których brakowało w mojej diecie, a samo przyjmowanie multiwitaminy nie jest wystarczające. Dawki tych niezbędnych składników odżywczych dostosowałam, biorąc pod uwagę moją dietę, styl życia, poziom stresu, genetykę i środowisko, w którym żyłam. Nigdy wcześniej nie uwzględniałam tych czynników, przyjmując jakąkolwiek suplementację.

Co prawda zaczęłam zauważać poprawę dzięki wprowadzeniu powyższych zmian, ale dopiero po wykonaniu badań funkcjonalnych byłam w stanie zidentyfikować źródło moich dolegliwości. Przeprowadzenie obszernego badania kału (badanie Genova Diagnostic) ujawniło nie najlepszy stan mojego układu pokarmowego oraz jelit, co okazało się być powodem mojego zmęczenia, mgły mózgowej i przewlekłych bólów głowy. Zaburzona flora jelitowa przyczyniała się do braku równowagi hormonalnej, co z kolei dawało objawy w postaci bolesnych miesiączek i nawracających torbieli. Kilka miesięcy później przeprowadziłam badanie DUTCH TEST, które dodatkowo zidentyfikowało problemy z nadnerczami, co było główną przyczyną mojego okropnego zmęczenia.

Poznanie pełnego obrazu tego, co dzieje się z moim organizmem i wreszcie zrozumienie przyczyn moich objawów pozwoliło mi wdrożyć odpowiedni protokół bez zastanawiania się i zgadywania, czego potrzebuje moje ciało i sięgania po kolejne przypadkowe suplementy. Całkowicie wyzdrowiałam i moje symptomy ustąpiły, dzięki dokonaniu zmian w mojej diecie, suplementacji i stylu życia. Dziś czuję się pełna energii, nie konam każdego miesiąca z bólu menstruacyjnego, a przede wszystkim rozumiem swój organizm. Zdobyłam wiedzę, którą chcę się dzielić z innymi. Każdy dzień nie jest już próbą przetrwania i  to jest niesamowite!